D: Tak, coś nie pasi?
T: TAK
D: To masz pecha
T: Osz ty!
Rzuciła się w moją sronę z zębami.
No to pokazałem jej swoje:
Wychamowała i prychnęła po czym odmaszerowała dumnym krokiem.
D: Strachajło!
T: Odwal się!
Dziewczyny.... Nagle ona odwróciła się i krzyknęła
<Trudy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz